Sprawdź, z czym to się wiąże. Telefon możesz kupić nie tylko za gotówkę czy w systemie ratalnym sklepu z telefonami komórkowymi, ale także na raty u operatora sieci. Sprawdź plusy i minusy rat w T-Mobile. Jeśli zdecydowałeś się być klientem sieci telefonii komórkowej T-Mobile, to masz możliwość zakupu telefonu na raty.
Telefon na raty dla zadłużonych — czy to możliwe? 30 kwietnia 2021, 15:00. 3 min czytania Zakup sprzętu RTV, AGD czy choćby telefonu na raty to dziś normalna procedura. Możliwość rozłożenia na części płatności za towar sprawiła, że wiele osób, które jeszcze kilka lat temu nie mogły pozwolić sobie na zakup drogiego urządzenia, staje się dziś posiadaczami najnowocześniejszych smartfonów. Co jednak gdy klient jest osobą o niezbyt dobrej historii kredytowej? Czy sklepy oferują telefon na raty dla zadłużonych? Jakie warunki trzeba spełnić, by skorzystać z oferty? Zakup sprzętu RTV, AGD czy choćby telefonu na raty to dziś normalna procedura. Możliwość rozłożenia na części płatności za towar sprawiła, że wiele osób, które jeszcze kilka lat temu nie mogły pozwolić sobie na zakup drogiego urządzenia, staje się dziś posiadaczami najnowocześniejszych smartfonów | Foto: Shutterstock W wielu miejscach zakup telefonu na raty nie wiąże się z żadnymi specjalnymi wymaganiami wobec konsumentów. To spory ukłon w stronę klientów, którzy mogą mieć opóźnienia w płatnościach, nieuregulowane należności, niezbyt dobrą historię kredytową. Zakupy na raty na dowód są dużym ułatwieniem i kuszącą ofertą dla wielu osób. W większości punktów sieci komórkowych nie weryfikuje się wspomnianej historii kredytowej, co sprawia, że operator nie będzie posiadał wiedzy o ewentualnych kłopotach finansowych kupującego. Telefon na raty dla zadłużonych można nabyć bez konieczności dokonywania licznych formalności. Po nowy aparat telefoniczny warto zgłosić się do punktu wybranej sieci komórkowej. Czasem najlepszym rozwiązaniem jest kontynuowanie współpracy z obecnym operatorem — daje to dużo większe możliwości. W wielu takich przypadkach oferowane są dodatkowe bonusy, zniżki, udogodnienia. Stały klient traktowany będzie na preferencyjnych zasadach. Procedura zakupu telefonu na raty jest zazwyczaj maksymalnie uproszczona, a historia kredytowa raczej nie jest weryfikowana. Oznacza to, że telefon na raty dla zadłużonych nie jest niczym niezwykłym. W większości przypadków zakup telefonu na raty nie wiąże się z koniecznością płacenia odsetek — operatorzy prześcigają się w ofertach 0 proc. rat. Co ważne, zazwyczaj banki nie uczestniczą w podpisywaniu umowy — to kolejne udogodnienie dla klienta. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że niektórzy operatorzy są jedynie pośrednikami pomiędzy kupującym a instytucją finansową. To już oferta tylko dla tych, którzy mają zdolność kredytową — telefon na raty dla zadłużonych nie będzie możliwy do nabycia. Telefon na raty dla zadłużonych — skąd wziąć pieniądze? Jeśli nie telefon na raty dla zadłużonych to co? Rozwiązaniem dla osób, które borykają się z problemami finansowymi, są pożyczki z instytucji pozabankowych. Oczywiście warto wcześniej sprawdzić, gdzie można uzyskać wsparcie bez weryfikacji zdolności kredytowej, sprawdzania w BIK. Formalności są zazwyczaj sprowadzone do niezbędnego minimum, a firmy stosują własne zabezpieczenia, dlatego klient musi podać dane osobowe, numer rachunku bankowego i numer telefonu. Po krótkiej weryfikacji pieniądze zostają przelane na konto. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Czy możliwa jest pożyczka na raty dla zadłużonych? Na rynku finansowym istnieje wiele firm udzielających różnego rodzaju wsparcia. Nawet osoby z niespłaconymi należnościami mogą z nich skorzystać. Do wyboru są pożyczki z dłuższym i krótszym okresem kredytowania — za każdym razem warto sprawdzić wysokość miesięcznej raty i koszty ewentualnego opóźnienia w spłacie. Trzeba pamiętać, że wsparcie udzielane przez firmy pozabankowe to zazwyczaj spore koszty całościowe. Telefon na raty dla zadłużonych można nabyć po spłaceniu długów zaciągniętą pożyczką. Telefon na raty dla zadłużonych czy może chwilówka na raty? Wiele osób zmaga się z problemem opóźnionych należności czy innych zadłużeń. W takiej sytuacji problematyczne staje się sięgnięcie po kolejny kredyt lub kupienie sprzętu na raty. Udogodnieniem jest jednak wprowadzenie pożyczek na dowód, bez sprawdzania poszczególnych baz, a także nabywanie niektórych produktów na raty bez BIK. Wielu klientów sięga chętnie po tzw. chwilówki. Co będzie lepszym rozwiązaniem — telefon na raty dla zadłużonych czy błyskawiczna pożyczka? Chwilówki to sposób na proste i pozbawione wielu formalności finansowanie. Pomagają one w wielu trudnych sytuacjach, gdy pieniądze potrzebne są natychmiast. Warto jednak sprawdzić dokładnie poszczególne oferty — zaciągnięcie zobowiązania zwykle wiąże się z koniecznością jego spłaty w ciągu miesiąca. Koszty takiego wsparcia są także duże, dlatego dobrze jest poznać warunki przed podpisaniem umowy. Chwilówka na raty oferowana jest zazwyczaj osobom o dobrej historii kredytowej — mogą one korzystać także z większych sum. Pozostanie sprawdzenie, czy uda się nabyć telefon na raty dla zadłużonych bezpośrednio w sklepie. Telefon na raty dla zadłużonych — inne możliwości Raty dla zadłużonych nie są niemożliwe, jednak trzeba sporo się natrudzić, aby wybrać najlepszą ofertę. Co w sytuacji, gdy nie jest się zatrudnionym i na konto nie wpływają stałe dochody? Czy istnieje szansa, by skorzystać ze wsparcia typu pożyczka na raty dla bezrobotnych? Osoby bez regularnych wpływów na konto mogą szukać wsparcia w instytucjach pozabankowych, które słyną z mniej rygorystycznego sposobu traktowania klientów. Takie pożyczki są najczęściej udzielane na krótki okres i obejmują niższe kwoty. Telefon na raty dla zadłużonych można kupić, posiłkując się takim wsparciem. Pożyczka na raty dla bezrobotnych zostanie udzielona po spełnieniu kilku wymagań. Klient musi przedstawić dowód osobisty, a często również wyciąg z konta bankowego. Instytucja chce wiedzieć, jakie są szanse na spłatę zobowiązania. Osoba, która chce zdobyć telefon na raty dla zadłużonych, musi wziąć pod uwagę wszystkie możliwości oraz warunki przyznawania pomocy. Telefon na raty dla zadłużonych — czy warto? Dziś niemal każdy posiada telefon i nie wyobraża sobie funkcjonowania bez niego. Trudna sytuacja finansowa wymaga jednak podejmowania odpowiednich decyzji — czasem warto wstrzymać się z pewnymi inwestycjami, zrezygnować z niektórych zakupów. Telefon na raty dla zadłużonych znajduje się w ofercie niejednego sklepu — trzeba tylko dobrze przeanalizować, czy jego nabycie to dobre rozwiązanie. Aby kupić telefon na raty dla zadłużonych, warto przeanalizować kilka dostępnych ofert. Jeśli w związku z trudnościami finansowymi zastanawiacie się nad wzięciem pożyczki lub nad kredytem, warto abyście zrobili najpierw przegląd kredytodawców, którzy działają w waszym regionie oraz sprawdzili opinie na ich temat. Przy użyciu tej wyszukiwarki odszukacie specjalistów z branży kredytowej:
Banku tak naprawdę nie interesuje, na co wydasz to, masz z nim umowę kredytową i tutaj chodzi tylko o kasę, którą masz mu oddać. Telefon możesz sprzedać czy wyrzucić, ale dłużnikiem banku będziesz i masz mu oddać pieniądze i o pieniądze banki zawsze się upominają, nie o towar. W tym przypadku polecałbym nawet uproszczoną Zakupiłam w Orange abonament oraz telefon w promocyjnej cenie. Zapłata za telefon została rozłożona na raty 0%. Mam dwa pytania: Jak zaksięgować fakturę za telefon? Jak zaksięgować kolejną fakturę od operatora, gdzie na fakturze zostały wyróżnione dwie pozycje - usługa telekomunikacyjna oraz dodatkowo rata za telefon? Katarzyna, Sanok Sposób księgowania faktury za zakup telefonu jest zależny od wartości telefonu. Jeżeli wartość telefonu: - nie przekracza 3 500 zł (netto w przypadku czynnych podatników VAT, brutto w przypadku podmiotów zwolnionych z VAT), wówczas należy wykazać go bezpośrednio w kosztach tzn. w kol. 13 KPiR - Pozostałe wydatki; - przekracza 3 500 zł (netto w przypadku czynnych podatników VAT, brutto w przypadku podmiotów zwolnionych z VAT) wówczas transakcję należałoby wykazać jako zakup środka trwałego podlegającego amortyzacji. Kolejne faktury, na których widnieje abonament i rata za telefon, księguje Pani, wprowadzając do kosztów kolumny 13 jedynie pozycję dotyczącą usług telekomunikacyjnych. Natomiast wartość zapłaconej raty za telefon wprowadza Pani do systemu księgowego jedynie jako informację o dokonanej płatności, która nie jest ewidencjonowana ani w KPiR, ani w żadnej innej ewidencji księgowej. Tak więc teraz, przed kupieniem smartfona w sieci warto zapoznać się z tymi stronami i każdorazowo sprawdzać czy dany smartfon ma spłacone raty, by ustrzec się przed jego zablokowaniem. Na szczęście Orange z uwagi na ogłoszenie tego faktu bez uruchomionej strony zacznie blokować tylko te smartfony kupione po 23 listopada 2020 roku. Co się dzieje z niespłaconym telefonem po śmierci abonenta? Czy urządzenie trzeba oddać? Czy raty przechodzą na spadkobierców? Sprawdziliśmy, jak to wygląda u polskich operatorów. Podobno pewne w życiu są wyłącznie śmierć i podatki. Tych drugich niektórym udaje się uniknąć, ale jeśli chodzi o śmierć, statystyka jest dla nas nieubłagana. Istnieje przy tym duże ryzyko, że wielu z nas opuszczając ten świat pozostawi za sobą pewne niedomknięte sprawy – chociażby niespłacone raty za telefon kupiony u operatora. Może to być spory problem dla spadkobierców. Jak się okazuje, nie jest wcale tak łatwo uzyskać informacje, co się dzieje z takim niespłaconym telefonem po śmierci abonenta. Sytuacja prawna jest w tym przypadku dość złożona, a na stronach internetowych operatorów nie znajdziemy materiałów, które by ją jednoznacznie wyjaśniały. Z tego powodu postanowiliśmy zgłosić się bezpośrednio do przedstawicieli poszczególnych sieci i zasięgnąć informacji prosto u źródła. Co z ratami za telefon po śmierci abonenta? Najbardziej poprawną odpowiedzią na to pytanie byłoby „to zależy”. Każdy operator ma inaczej skonstruowane umowy i stosuje w tej sytuacji nieco inne procedury. Jedno, co jest pewne, to że takiego telefonu nie będziemy musieli nikomu zwracać. Niespłacone zaległości trzeba będzie jednak uregulować i tu między poszczególnymi sieciami pojawiają się dość istotne różnice. Orange W Orange umowa ratalna wygasa w chwili śmierci abonenta, jednak wynikające z niej zobowiązanie nie jest umarzane. Oznacza to, że telefon będą musieli spłacić spadkobiercy zmarłego, a w razie gdyby takiej spłaty nie było, operator uruchamia postępowanie windykacyjne. Zobowiązanie można spłacić jednorazowo, jednak na wniosek spadkobiercy może ono również zostać rozłożone na raty. Operator nie wymaga zwrotu zakupionego telefonu ani nawet nie przewiduje takiej możliwości na wniosek konsumenta. Może natomiast wprowadzić blokadę numeru IMEI, gdyby takie urządzenie nie było terminowo spłacane, jednak wyłącznie w przypadku smartfonów zakupionych po r. Co w takim razie powinni zrobić bliscy zmarłego, po którym zostały raty za telefon w Orange? Przede wszystkim jak najszybciej zgłosić ten fakt operatorowi, przedstawiając przy tym akt zgonu, a po zakończeniu postępowania spadkowego, także postanowienie sądu lub akt notarialny potwierdzający, że są oni spadkobiercami. Dzięki temu będą oni mogli uzyskać informacje na temat aktualnego zadłużenia oraz uzyskają możliwość jego spłaty – jednorazowo lub ratalnie, po uprzednim złożeniu odpowiedniego wniosku. Zobacz: Orange teraz już będzie blokować IMEI. Sprawdź smartfon, zanim go kupisz z drugiej ręki Play W omawianym kontekście Play może pochwalić się najbardziej prokonsumencką postawą spośród głównych polskich operatorów. Po śmierci abonenta umowa ratalna zostaje rozwiązana, a wynikające z niej zobowiązanie umorzone, w związku z czym spadkobiercy zmarłego nie będą musieli martwić się o jego spłatę. Co za tym idzie, zwrot urządzenia nie jest wymagany. Oczywiście po śmierci abonenta jego bliscy powinni jak najszybciej zgłosić ten fakt operatorowi. W tym celu należy udać się do salonu z aktem zgonu. Jeśli znajomy posiadał numer na abonament, który chcielibyśmy zachować, dodatkowo musimy mieć ze sobą akt dziedziczenia. Do wypłaty nadpłaty na koncie potrzebne nam natomiast będzie stwierdzenie nabycia spadku. Zobacz: Play: Blokada telefonu, gdy nie spłacasz rat Plus W przypadku sieci Plus umowa ratalna za telefon nie zostaje rozwiązana, a zamiast tego podlega dziedziczeniu. Od strony prawnej to stosunkowo prosty układ, jednak z perspektywy potencjalnych spadkobierców powoduje kilka istotnych problemów. Przede wszystkim obowiązek ratalny na czas postępowania spadkowego nie zostaje zawieszony. Oznacza to, że raty muszą być spłacane co miesiąc, według dotychczasowego harmonogramu, nawet jeśli spadkobiercy nie zostali jeszcze ustaleni. Dodatkową komplikacją jest to, że operator nie udzieli im w takiej sytuacji żadnych informacji na temat umowy, w związku z czym spłaty trzeba dokonać na podstawie dokumentów pozostawionych przez zmarłego. Oczywiście jeśli raty za telefon nie będą spłacane, Plus może zablokować numer IMEI takiego telefonu. Tutaj wygląda to dokładnie tak samo, jak za życia abonenta. Po zakończeniu postępowania spadkowego spadkobiercy powinni zgłosić się do Plusa w celu ustalenia, w jaki sposób uregulowane zostaną pozostałe należności. Operator radzi, by w sytuacji, kiedy spadkobierców jest więcej, wyznaczyli oni jednego pełnomocnika – pozwoli to usprawnić cały proces. Tak czy inaczej na tym etapie każda tego typu sytuacja wyjaśniana jest już indywidualnie, tak by znaleźć optymalne rozwiązanie dla każdej ze stron. T-Mobile W T-Mobile w chwili przekazania operatorowi informacji o śmierci abonenta umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych zostaje rozwiązana, a wraz z nią umowa ratalna za telefon. Pozostała należność przechodzi w związku z tym w całości jako dług spadkowy na spadkobierców. Telefonu zwracać operatorowi nie trzeba. Podlega on dziedziczeniu jako jeden z elementów spadku. Nie następuje także blokada IMEI. W przeciwieństwie do pozostały operatorów T-Mobile przewiduje jednak możliwość zwrotu telefonu, jeśli taka jest wola spadkobierców, ale tylko w określonych okolicznościach: urządzenie musi być nowe, w pełni kompletne i nie może nosić śladów użytkowania. W takiej sytuacji kwota zwrotu za zapłacone już raty w pierwszej kolejności zostaje przeznaczona na pokrycie pozostałych zobowiązań zmarłego abonenta, natomiast nadwyżka przekazana zostaje spadkobiercom na podstawie postanowienia sądu lub poświadczenia notarialnego. A co powinni zrobić bliscy abonenta w chwili jego śmierci? To samo co wszędzie – jak najszybciej poinformować operatora o tym fakcie, przestawiając akt zgonu. W tym celu mogą udać się do salonu, ale równie dobrze mogą to zrobić online, wysyłając stosowną informację na adres boa@ Człowiek umiera, raty zostają Jak widać sytuacja z ratami za telefon po śmierci abonenta u każdego z operatorów różni się niuansami, które jednak w praktyce mogą okazać się bardzo istotne. Tutaj duża pochwała w kierunku Playa, który jako jedyny umarza zobowiązanie po zmarłym abonencie, dzięki czemu jego bliscy mogą spać spokojnie. W przypadku pozostałych człowiek niestety umiera, ale jego zobowiązania pozostają. Jeśli kogoś z nas miałaby spotkać taka sytuacja, jedno co możemy polecić, to nie czekać, tylko jak najszybciej zgłosić się z aktem zgonu do operatora. To najprostsza ścieżka, by dopełnić wszystkich formalności i uniknąć później przykrych niespodzianek. Inspiracją do napisania artykułu o tym trudnym problemie był wątek na forum Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News Źródło zdjęć: Pexels, Źródło tekstu: własne, Orange, Play, Plus, T-Mobile Przewiń w dół do następnego wpisu
398+50+840=1288 złote. Różnica. -83 złote. 83 złote. Jak widać w ten prosty sposób możesz zaoszczędzić 83 złote i mieć nieco lepszy abonament, który kosztuje miesięcznie mniej. Oczywiście da się też wziąć ten telefon na raty 0%, wówczas miesięcznie wyniesie to 39,8 zł, co razem z abonamentem da 74,5 zł.
22:40 | Mateusz, Specjalista IT Operatorzy komórkowi kuszą nas opcją podpisania umowy na abonament wraz z telefonem. W większości te oferty opatrzone są dopiskiem „smartfon za 1 zł”, ale czy rzeczywiście dokładnie tylko tyle trzeba zapłacić, a do wyboru będziemy mieć najnowsze smartfony Samsung czy Huawei? Odpowiadaja eksperci Smartfon w abonamencie – zalety W reklamach informujących o możliwości zakupienia telefonów zaledwie za 1 zł jest pewna nieścisłość. Tylko wybrane modele smartfonów są dostępne w tak niskich cenach. Im nowocześniejszy będzie konkretny smartfon, tym więcej trzeba za niego zapłacić. Popularne dopłaty wynoszą od 50 do 200 zł jednorazowo, ale w przypadku tych najlepszych i jednocześnie najdroższych smartfonów musimy spłacać urządzenia właściwie przez cały czas trwania umowy lub nawet po jej zakończeniu. Oceniając smartfony w Plusie na abonament lub w podobnej ofercie innej sieci trzeba przeliczyć ostateczny koszt zakupu telefonu również prywatnie i wyciągnąć wnioski. Czas trwania umowy na abonament nie musi być jednakowy z czasem spłaty telefonu. Może się zdarzyć, że umowa na abonament zostanie podpisana na 24 miesiące, natomiast czas spłaty telefonu będzie wynosił 30 miesięcy, czyli 2,5 roku. Widząc tę prawidłowość, wiele osób wybiera najtańszy abonament bez telefonu bez limitu, gdyż po prostu nie chce dopłacać niepotrzebnie za telefon, który można kupić taniej w innym miejscu. Największą zaletą zakupu smartfona wraz z abonamentem jest fakt, że możemy właściwie od ręki korzystać z nowego telefonu, często prawdziwego flagowca wartego kilka tysięcy złotych i „na start” nie ponosimy dużego wydatku. Telefon możemy mieć już tego samego dnia, w którym podpisujemy umowę. Rozwiązanie to jest wygodne, dlatego że oszczędza czas związany z wyborem i zakupem aparatu. W ofertach operatorów komórkowych jest zwykle kilka lub kilkanaście modeli smartfonów, co znacząco zawęża nam wybór, a jak wiadomo, im wybór jest mniejszy, tym często łatwiej jest się na coś zdecydować. Bez względu na to, czy zwrócimy uwagę na smartfony w T-mobile na abonament, czy we wspomnianym wyżej Plusie, cała procedura zakupu urządzenia i abonamentu może być załatwiona na jednej wizycie w salonie, a często nawet bez konieczności takiej wizyty – po prostu przez internet. Zakup telefonu w abonamencie będzie dobrym rozwiązaniem dla osób, które nie mogą sobie pozwolić na jednorazowy wydatek rzędu kilku tysięcy złotych, a jednocześnie też nie chcą kupować smartfona na raty w innym sklepie i pamiętać o dwóch różnych terminach płatności rachunków. Smartfon w abonamencie – wady Najpoważniejszą wadą zakupu smartfona wraz z abonamentem jest cena, a dokładniej nie zawsze korzystna cena. Kiedy prześledzimy rynkowe ceny poszczególnych smartfonów i jednocześnie oferty abonamentowe razem z tymi telefonami, to możemy zauważyć, że w wielu przypadkach smartfon kupiony na abonament będzie droższy, niż kupiony za gotówkę. Tylko w nielicznych przypadkach oszczędność na umowie na czas od 24 do 48 miesięcy wynosi 200 lub 300 zł. Często jednak związanie się z operatorem umową na zakup telefonu może wygenerować dopłatę rzędu nawet około 1000 zł, co jest bardzo wysoką kwotą. Gdzie kupić nowego smartfona? Dostępne rozwiązania Nowego smartfona nie musisz kupować razem z abonamentem u swojego operatora lub w sieci, do której się przenosisz. Masz możliwość wyboru zakupu nowego (lub używanego) telefonu w dowolnym sklepie online lub na aukcji internetowej, co umożliwia też dokładne porównanie wszystkich ofert, również za pomocą popularnych porównywarek internetowych, które wskażą sklepy z najlepszymi ofertami. Drugim rozwiązaniem jest zakup telefonu u operatora, ale bez opcji abonamentu. W takim przypadku wystarczy skorzystać z oferty online dostępnej na stronie wybranej sieci. W ten sposób kupowane są między innymi smartfony w Play bez abonamentu. Trzecim i ostatnim rozwiązaniem jest zakup telefonu u operatora wraz z abonamentem, ale taki krok powinien być dokładnie przemyślany. Podsumowanie – czy warto kupić telefon z abonamentem? Odpowiedź postawiona na powyższe pytanie będzie niejednoznaczna i z pewnością najtrafniejsze będą tutaj słowa: to zależy od oferty. W każdym przypadku warto przeliczyć, czy zakup flagowego modelu smartfona w ramach abonamentu będzie korzystnym rozwiązaniem. Wystarczy sprawdzić, ile to urządzenie kosztuje w popularnych sklepach, a ile zapłacimy za nie przez cały czas trwania umowy. We wszystkich ofertach na abonament z telefonem znajdują się zapisy dotyczące kosztu abonamentu oraz ewentualnej miesięcznej dopłaty za telefon i na tej podstawie można wszystko łatwo przeliczyć. Za ostatni z telefonów na liście, czyli iPhone SE (2020) 64 GB wraz z kartą SIM od Virgin Mobile za dwa lata trzeba zapłacić łącznie 696 zł + 1699 zł = 2395 zł. U operatorów infrastrukturalnych, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę wszelkie możliwe zniżki, na takie ceny nie ma co liczyć. Nawet jeśli oferują telefon w planie Kupić telefon z abonamentem czy bez? Co opłaci się bardziej? To pytanie, które chyba każdy z nas choć raz zadał. Operatorzy przekonują, że lepiej wziąć smartfon z abonamentem bo wygodniej i też tanio. Ale czy to prawda? Telefon z abonamentem – czy się opłaca? Odpowiadając krótko – na ogół nie. Czy to dlatego, że za sam telefon zapłacimy więcej? Nie do końca. Za urządzenie zapłacimy cenę ustaloną dla oficjalnych kanałów dystrybucji. A więc taką, jak w sklepach z elektroniką typu Media Markt. Owszem nie można w tym momencie nie wspomnieć o tym, że zawsze znajdą się alternatywne źródła z tymi samymi smartfonami w niższej cenie. Ale jak wiadomo, nie każdy im ufa i nie każdy będzie na nich szukał telefonu dla siebie. Ustalmy więc, że cena smartfonu jest standardowa. Zdarzaj ą się nawet promocje i wtedy cena może być niższa. Kto daje telefon z abonamentem? Dlaczego w takim razie mówię, że telefon z abonamentem się nie opłaca? Zacznijmy od tego w jakich sieciach można w ogóle wziąć smartfon z abonamentem. Są to: Orange, Play, Plus, T-Mobile, Plush, Red Bull Mobile, Virgin Mobile. Spośród wymienionych sieci, najtańszy abonament z telefonem oferuje Virgin Mobile. Kolejny jest Plush. U tych operatorów, wziącie smartfonu może nie być wcale takim złym pomysłem. Ale jak się rzeczy mają u pozostałych? Dlaczego smartfon z abonamentem wychodzi drożej? U wielkiej czwórki abonamenty są po prostu drogie. Do tego telefon w standardowej cenie. Efektem jest spooory wydatek. Znacznie bardziej opłaca się wziąć tani abonament u operatorów wirtualnych (Multimedia, lajt mobile, Premium Mobile) i oddzielnie kupić urządzenie. Nawet skorzystanie z oferty na kartę i kupienie urządzenia oddzielnie opłaca się bardziej. Za 25 zł miesięcznie macie no limit i przynajmniej 10 GB, a nie wiążecie się umową. No i co ważne, obecnie większość sklepów zaproponuje Wam zakup smartfonu na raty 0%. Oznacza to, że nie musicie wcale wszystkiego zapłacić w jednym miesiącu. Możecie rozbić sobie spłatę na powiedzmy 5 czy 10 rat. Chyba nie trzeba tłumaczyć jak wielką różnicę robi płacenie miesięcznie 25 zł za abonament, zamiast 50, 60 albo 70 zł plus raty? Oczywiście za telefon i tak zapłacimy, ale możemy pokusić się o znalezienie go w niższej cenie – polecam Ceneo. Do tego abonament wyniesie nas znacznie taniej. Załóżmy, że za bierzemy abonament za 50 zł. Przez 24 miesiące wydamy na niego w sumie 1200 zł. Tymczasem przy abonamencie za 25 zł (to i tak nie najtańszy, jaki możecie wybrać), będzie to kwota 600 zł. Jeśli jeszcze na zakupie telefonu uda Wam się oszczędzić 300, 400, może nawet 500 zł – to nie jest żadna sztuka, trzeba dobrze szukać – to w sumie około 1000 zł zostaje Wam w kieszeni. Rozumiecie już o co chodzi? Dlatego właśnie telefon z abonamentem moim zdaniem się nie opłaca. A co Wy o tym myślicie? Post navigation

Otrzymując w kolejnych miesiącach faktury za abonament, powinien opłacić całą wartość podaną na fakturze (abonament + raty za telefon), jednak ujęciu w kosztach podatkowych będzie podlegać wyłącznie część dotycząca kosztów abonamentu. Zakup na raty a odsetki. Bardzo często zakupom na raty towarzyszą również odsetki.

DkH0nKs.
  • gsy2sui6dl.pages.dev/321
  • gsy2sui6dl.pages.dev/354
  • gsy2sui6dl.pages.dev/392
  • gsy2sui6dl.pages.dev/244
  • gsy2sui6dl.pages.dev/249
  • gsy2sui6dl.pages.dev/399
  • gsy2sui6dl.pages.dev/321
  • gsy2sui6dl.pages.dev/178
  • gsy2sui6dl.pages.dev/231
  • telefon na raty czy abonament